Ostrowieccy policjanci apelują o rozwagę i czujność
W dzisiejszych czasach inwestowanie przez Internet jest coraz bardziej popularne. Nie wychodząc z domu możemy m.in. obracać akcjami giełdowymi lub inwestować w kryptowaluty. Na fali popularności tej formy inwestycji, za pomocą zarejestrowanych za granicą fałszywych stron internetowych i socjotechniki, oszuści podszywają się pod brokerów finansowych oferując spektakularne wręcz zyski. W trosce o bezpieczeństwo Państwa środków oraz danych ostrzegamy przed oszustwami związanymi z inwestowaniem przez Internet.
Wraz z rozwojem technologii informatycznych inwestowanie staje się bardziej dostępne i coraz prostsze. Przez Internet możemy m.in. obracać akcjami giełdowymi, inwestować w waluty, w metale szlachetne, czy też kupować kryptowaluty. Na fali popularności inwestowania przez Internet próbują wzbogacić się także oszuści. Za pomocą zarejestrowanych za granicą fałszywych stron internetowych i zmyślnej socjotechniki, podszywają się pod brokerów finansowych oferując spektakularne wręcz zyski i to bez ryzyka.
Wczoraj do ostrowieckiej komendy zgłosił się 80-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego. Mężczyzna poinformował mundurowych, że padł ofiarą oszustów podczas Internetowych inwestycji. Jak wynikało z relacji 80-latka kilka dni temu odebrał telefon od mężczyzny, który przedstawił się za pracownika biura maklerskiego. Kolejno cyberprzestępca zaproponował seniorowi inwestycję i szybkie pomnożenie gotówki. Z uwagi na fakt, że jest on emerytem dostał zniżkę na wpłatę. Zmanipulowany przez rozmówcę 80-latek przelał na wskazany numer rachunku zamiast 1000 złotych pieniądze w kwocie 450 złotych. Ponadto podał on rozmówcy swoje dane osobowe i dane z karty płatniczej. Kolejnego dnia kiedy zadzwoniła do niego kobiety z biura maklerskiego z uwagi na jej wschodni akcent nabrał podejrzeń, że ma do czynienia z oszustami. Senior natychmiast rozłączył się i zablokował swoją kartę w placówce bankowej. 80-letni mieszkaniec Ostrowca Świętokrzyskiego zamiast zyskać stracił 450 złotych.
Ostrzegamy!
Pierwszy kontakt z ofiarą następuje zwykle przez e-mail, telefon lub komunikator.
Oszuści proszą o zainstalowanie programu do zdalnego pulpitu i zalogowanie się na konto bankowe. Najczęściej ofiara kuszona jest obietnicą szybkich zysków.
Co zrobić, by nie dać się oszukać?
Przede wszystkim nie udostępniajmy nikomu swojego konta bankowego i danych do logowania. Jeśli osoba podająca się za konsultanta żąda zweryfikowania naszych danych oraz danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta banku. Jeśli „konsultant” proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, możemy być pewni, że to oszustwo. Apelujemy o to, aby stronić od takich sytuacji, minimalizować ryzyko, uważać na psychomanipulacje, a także unikać wszelkich ofert, które mają przynieść błyskawiczny zysk po przelaniu pieniędzy. Coraz częściej za takimi przestępstwami stoją zorganizowane grupy, często działające poza granicami kraju. W przypadku wątpliwości doradźmy się w autoryzowanych placówkach i nie szukajmy przypadkowych porad w sieci na własną rękę. To może zakończyć się dla nas utratą wszystkich oszczędności.
Opr. EW
Źródło: KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim